Ze względu na ciepłe zimy, przed pasożytami musimy chronić zwierzęta przez cały rok. Dotyczy to zarówno psów, jak i kotów, nawet tych niewychodzących na zewnątrz.

Pasożyty możemy przenieść do domu na butach czy ubraniu. Inwazje pcheł prowadzą do reakcji alergicznych, powodując u zwierząt wypadanie sierści i silne swędzenie. Kleszcze zaś są nosicielami licznych chorób zakaźnych, nawet zagrażających życiu, często objawiających się gorączką. Wystarczy jeden kleszcz lub ugryzienie pchły, aby zwierzak się rozchorował.

Groźna plaga

Zarówno kleszcze, jak i pchły potrzebują krwi zwierząt albo ludzi, aby przeżyć. Kleszcz przyczepia się do nowego żywiciela, chowając aparat gębowy w jego skórze. Pozostaje tam średnio kilka dni. Dorosłe pchły również wysysają krew swoich gospodarzy, ale wolą przebywać w futrach, im dłuższa sierść, tym dla nich lepiej. Samica pcheł zaczyna składać jaja (40–50 w ciągu doby) dwa dni po pierwszym posiłku z krwi, a pełny cykl rozwoju trwa od dwóch do trzech tygodni.

Kryjówki i wędrówki

Wszędzie tam, gdzie znajdują się obszary trawiaste, istnieje szansa spotkania kleszcza. Będzie czekać, aż potencjalny gospodarz przejdzie obok, a następnie zaatakuje. Jeśli jeszcze nie opił się krwi, jest wielkości ziarna sezamu. Pchły chowają się w wysokiej trawie i ogrodowych krzakach. Wewnątrz domu można znaleźć je w kanapach, dywanach, a nawet w pęknięciach czy szczelinach podłóg i ścian.

Ważna profilaktyka

Leczenie chorób wywoływanych przez kleszcze i pchły jest trudniejsze i kosztowniejsze od zapobiegania. Na szczęście istnieje wiele skutecznych specyfików. Są to: tabletki doustne, „kropelki spot-on” (podajemy je na skórę karku zwierzaczka), obroże odstraszające, szampony, pudry. Pamiętaj, koty to nie psy, więc preparaty przeznaczone dla psiaków mogą być wręcz trujące dla mruczków. Poza tym, np. szampony nie są w stanie powstrzymać pcheł, które prawdopodobnie wskoczą z powrotem na pupila, jeśli nie będzie on chroniony w inny sposób. Aby więc całkowicie pozbyć się kleszczy i pcheł oraz zapobiec nawrotom problemu, potrzebujemy specjalnego specyfiku na receptę. Leczenie może zająć dużo czasu, zwłaszcza jeśli pasożyty zdołały już zamieszkać w naszym domu.

Dokładnie myjemy ręce po wykąpaniu pupila w specjalistycznych szamponach, bo działają one jak trucizna. Gdybyśmy potem zatarli oko, groziłaby nam nawet utrata wzroku. Zachowujemy też umiar, stosujemy tylko tyle preparatu, ile zalecono na butelce. Rozcieńczamy go przed użyciem i dopiero nakładamy na ciało psiaka.

O krok przed pasożytem

Atakują pupila nie tylko w lesie czy na łące, ale nawet na miejskich trawnikach.

  • Po spacerze w wysokiej trawie albo krzakach dokładnie sprawdź, czy psiak nie ma kleszczy i pcheł. Jeśli zauważysz jakieś pasożyty, natychmiast je usuń.
  • Utrzymuj swój dom w czystości, codzienne odkurzanie to konieczność.
  • Opróżnij i wyczyść odkurzacz po każdym użyciu.
  • Regularnie pierz pościel dla siebie i swojego zwierzaka w gorącej wodzie.
  • Możesz użyć odkurzacza parowego do czyszczenia dywanów i tapicerki.
  • Wyczesuj po spacerze Pasożyty zanim wbiją się w skórę, spacerują po sierści, z której bardzo łatwo można je usunąć. Upodobały sobie one zwłaszcza kark, głowę oraz pachwiny. Dlatego właśnie na te miejsca szczególnie zwracaj uwagę.

Skuteczne odrobaczanie

W większości przypadków, gdy pupil ma pchły, istnieje duże prawdopodobieństwo, że również ma on robaki. Zarażone pchły przenoszą bowiem m.in. tasiemca. Dlatego tak niezwykle ważne jest regularne odrobaczanie zwierzaka lub badanie jego kału. Pchła psia może pasożytować także na czlowieku czy kocie. Gdy pchły zawładną twoim domem, pozbycie się ich może wydawać się koszmarem. Jednak dzięki swojej wytrwałości i profilaktyce na pewno wygrasz tę walkę.